Cześć kruszynki!
Jak tam minął wam czwartek? Mi całkiem nieźle:) Z chemii pani zapomniała o kartkówce, wygrałam życie. Pisałam jeszcze dzisiaj kartkówkę z angielskiego, mam nadzieję że dobrze mi poszła, liczę na piąteczkę. Na informatyce miałam taką mega słodką sytuację z moim crushem że o matko, umarłam. Więc, robiliśmy taki projekt z informatyki na temat naszego miasta i szkoły. Kiedy wszyscy skończyli pani wybrała 3 osoby i oznajmiła ,że będą oceniać te prace. I oczywiście znalazł się tam mój crush hihi. Więc po pewnym czasie podchodzą do mnie i zaczynają oceniać pod względem błędów estetycznych i innych dupereli. W tym czasie mój crush staje za moim krzesełkiem maksymalnie blisko mojego krzesełka, nachyla się i szeptem mówi "nie masz kilku rzeczy ale i tak dam ci maksymalną ilość punktów" a ja UMARŁAM.
Bilans z dziś:
-kromka chleba wasa z łyżeczką dżemu jabłkowego 39 kcal
-kanapka z serem 300 kcal
-pomarańcza 98 kcal
-800ml rosołu z kostki 40 kcal
-szklanka soku Dr,Vitt 84 kcal
-wafel ryżowy z plastrem sera 86 kcal
-woda smakowa Żywiec Zdrój ok.47 kcal
Razem: 694/1000
Miśki mam pytanko, wliczacie owoce do kcal?
Życzcie mi powodzenia na jutrzejszym sprawdzianie z fizyki :(
Trzymajcie się chudo!

Ale fajna sytuacja w szkole, romantiko :D
OdpowiedzUsuńU nas też czasem zapominają o kartkówkach, ale to jest denerwujące jak ktoś się uczył pół nocy. Chociaż czasem wychodzi na plus, ale rzadko.
Bilans super <3
Owoce wliczam, ale nie jem ich często.